Yamaha zapowiada automatyczną skrzynię biegów w swoich motocyklach. Będzie przełom?

Yamaha Y-AMT - zupełnie nowe rozwiązanie, które ma przynieść same korzyści

W skrócie
  • Yamaha odsłania pierwsze karty związane z premiera zautomatyzowanego systemu zmiany biegów dla swoich motocykli
  • Układ nosi nazwę Y-AMT i oparty jest o elektronicznie sterowane siłowniki oraz niezbędny pakiet służący do ich obsługi
  • Patent ma przynieść wiele korzyści podczas ściganie się po torach motocyklowych, ale nie zabraknie także zastosowania dla niego podczas codziennej jazdy
  • Premiera tego rozwiązania ma mieć miejsce prawdopodobnie jeszcze w tym roku

Wielka japońska czwórka wciąż prześciga się w wyznaczaniu kursów dla przyszłości motocykli. Dziś co prawda ciężko już mówić o japońskiej hegemonii, bo Europa nadrobiła dystans technologiczny, a Chiny zdają się zataczać koło historii jakie wyznaczył właśnie Kraj Kwitnącej Wiśni w tej materii, ale to Japończycy wciąż udowadniają, że mają do pokazania wciąż wiele w kwestii udoskonaleń – tych mniej bardziej niezbędnych, dla motocyklistów niedalekiej przyszłości. Najnowszych przykładem na poparcie tej tezy ma być system Y-AMT, czyli zautomatyzowana manualna skrzynia biegów. Co to takiego i kiedy trafi do motocykli w finalnej wersji?

Nie ma co ukrywać, że gdyby nie Honda i jej uwielbiane oraz przeklęte zarazem rozwiązanie o nazwie DCT, nie byłoby dziś tyle krzyku o motocyklowe automaty. DCT, które z resztą zadebiutowało już w 2010 roku, przyjęło się świetnie. I to do tego stopnia, że inni producenci zapragnęli uszczknąć kawałek automatycznego, lub chociaż zautomatyzowanego tortu w segmencie motocykli. Ostatnio w temacie odgrażali się i KTM i BMW, więc możemy z niemal stuprocentową pewnością spodziewać się ich propozycji w tej dziedzinie. W tym roku zautomatyzowaną skrzynię biegów możemy znaleźć także w pierwszym fabrycznym motocyklu hybrydowym, czyli Kawasaki 7 Hybrid.

Motocykle z automatyczną skrzynią: Czy taka jest przyszłość?

Do zautomatyzowanego grona zapragnęła także dołączyć Yamaha. A wszystko za sprawą rozwiązania o nazwie Y-AMT, czyli Yamaha Automated Manual Transmission. To co odróżnia Yamahę od reszty propozycji, to przeznaczenie swojego patentu.  Podczas gdy rozwiązania oferowane, czy też zapowiadane przez konkurencję skupiają się bardziej na praktyczności i łatwości obsługi, Yamaha już na wstępie podkreśla, że najnowsza oferta zautomatyzowanych manualnych skrzyń biegów Yamaha (Y-AMT) skupia się bardziej na sporcie motocyklowym. To właśnie do sportowej, a nie turystycznej, czy też czysto komunikacyjnej jazdy została ponoć stworzona ta technologia. Brzmi to wszystko trochę mało rozsądnie, patrząc przez pryzmat obecnej popularności poszczególnych segmentów motocykli, ale czas pokaże ile wyczynowego sportu, a ile samej prostoty i przyjemności z jazdy jest, czy też będzie w tym rozwiązaniu.

Yamaha Y-AMT: Pierwsze zautomatyzowane skrzynie biegów dla motocykli sportowych?

Rozwiązanie proponowane przez Yamahę ma ważyć zaledwie 2,8 kg. Tu widać ukłon w stronę sportowej walki o każdy gram. Jego obsługa ma sprowadzać się do wykorzystania dwóch ergonomicznie ułożonych przycisków przy lewej rękojeści kierownicy. Zmiana przełożenia nie będzie więc wymagała używania sprzęgła, czy ruchu nożną dźwignią zmiany biegów. Klamka sprzęgła już od dawna nie jest zbyt często angażowana w sporcie motocyklowym. Do zmiany biegów używane są przecież takie urządzenia jak quickshiftery, które nawet w konsumenckich wersjach działają coraz częściej bardzo pewnie. Jednak zmiana biegu w mocnym złożeniu z pomocą stopy, potrafi być problematyczna. W przypadku tego rozwiązania ma odpaść ten mankament. Nie trzeba będzie także stosować sportowych układów, typu jedynka w górę, reszta w dół. Co więcej, układ Y-AMT jest podobno tak skonstruowany, że zmienia biegi szybciej niż manualna skrzynia z wyczynowym quickshifterem. Muszę przyznać w tym miejscu, że “na papierze” brzmi to wszystko więcej niż dobrze. Co więcej, japońska marka twierdzi, że zmiana biegów bez użycia stopy pozwala kierowcy skupić większą uwagę na kontroli przepustnicy i hamulca, a także zwrócenie większej uwagi, czy po prostu ułatwienie kontroli pozycji na motocyklu i odpowiednim podparciu ciężaru ciała na podnóżkach. Kto jeździł choć trochę po torach wyścigowych, ten wie, że nie jest pozbawione to logiki. Yamaha Y-AMT

Oczywiście, jak w przypadku każdej nowinki technicznej, nie zabraknie tu zapewne słów krytyki. Ja z takową wstrzymam się do pierwszej możliwości sprawdzenia tego rozwiązania w warunkach do jakich zostało stworzone. Na pewno istotną kwestią będzie także przydatność Y-AMT podczas codziennej jazdy. Nie każdy przecież kupuje motocykl tylko po to, by wykręcać nim najlepsze możliwe czasy na torze wyścigowym.

Przeczytaj też:

Sprzęgło elektroniczne Honda E-Clutch- jak działa i jak jest zbudowane?  [VIDEO, WADY, ZALETY, TEST]

To co warte podkreślenia, to fakt, że zautomatyzowana skrzynia biegów Y-AMT będzie wyposażona w różne tryby pracy. Świadczy o tym najlepiej dedykowany przycisk “mode” mający swoje miejsce pod prawym kciukiem motocyklisty. Preferencje dotyczące sposobu zmiany przełożeń można dzięki temu dostosować do okoliczności, wybierając ręczną zmianę przełożeń sterowaną palcem i kciukiem, lub tryb w pełni automatyczny. Można w tym miejscu rzucić sucharem i powiedzieć, że w trybie manualnej zmiany biegów, motocykliści niemal dosłownie biorą sprawy w swoje ręce. Kurtyna! Yamaha Y-AMT

Automat Yamahy: jak to działa?

Układ Y-AMT ma działać poprzez wykorzystanie dwóch elektronicznych siłowników. Ich zadaniem jest przejęcie obsługi sprzęgła lewą dłonią i dźwigni biegów lewą nogą. To oznacza dokładnie tyle, że ​​nie ma potrzeby stosowania żadnego elementu sterującego. Oznacza to także, że nie będzie tu mowy o automatycznym rodzaju sprzęgła. To pozostanie prawdopodobnie bez zmian konstrukcyjnych w stosunku do klasycznych rozwiązań. Zmieni się za to jego sterowanie. Co więcej, Yamaha twierdzi, że wyposażenie motocykla w ten układu nie zmienia nic w kwestii gabarytów samego jednośladu. Silnik, czy talia motocykla nie poszerzą się nawet o milimetr. Y-AMT współpracuje z przepustnicą typu ride-by-wire, umożliwiając integrację trybów jazdy i tempomatu. Chociaż nie będzie potrzeby, a nawet możliwości użycia dźwigni sprzęgła, tryb ręczny będzie oznaczał, że kierowcy będą sterować zmianą przełożeń poprzez dwie manetki umieszczone przy lewej konsoli przycisków. Dodatkowo, ergonomię tego rozwiązania dopracowano w taki sposób, że zmianę biegów podczas wyścigowej jazdy będzie można obsługiwać za pomocą palca wskazującego, pozwalając reszcie palców – wraz z kciukiem, na pewne trzymanie kierownicy. Yamaha Y-AMT

Jednak sportowe zmagania to nie jedyne środowisko, w jakim ma odnaleźć się nowe rozwiązanie Yamahy. Y-AMT ma trafić także w gusta osób szukających prostych i jednocześnie dających poczucie kontroli udogodnień. Użytkownicy będą mogli zatem włączyć tryb w pełni automatyczny. Dodatkowo automatyczna obsługa zmiany biegów będzie konfigurowalna. Dostępne mają być dwie charakterystyki zmiany biegów do wyboru. Pierwszą z nich ma być tryb „D”, który zapewni bardziej miękkie wyczucie zmian biegów, przy czym te odbywać się mają również przy niższych obrotach silnika.  Jeśli stawiasz na więcej dynamiki, możesz wybrać opcję „D+”, która skróci czas zmiany biegów i utrzyma przełożenia przy wyższych prędkościach obrotowych silnika. Brzmi rozsądnie i wygodnie, prawda? Pod względem ergonomii i obsługi można na grafikach dostrzec fakt, że modyfikacji przy okazji liftu konsol przełączników został także poddany zestaw przełączników dla kierunkowskazów.  Nie będzie już zatem klasycznej dźwigni z trzema pozycjami.

Zautomatyzowane skrzynie Yamahy: To już dwie dekady!

Warto przypomnieć, że patent o nazwie Y-AMT nie jest pierwszym krokiem Yamahy w świat zautomatyzowanych zmian biegów w motocyklach. Pamiętacie Yamahę FJR 1300 AS, czyli w wersji z systemem YCC-S (Yamaha Chip Controlled Shift)? YCC-S posiadał automatyczny hydrauliczny system uruchamiania sprzęgła, który umożliwiał kierowcy ręczną zmianę biegów za pomocą obsługiwanej palcem dźwigni zmiany biegów. Kluczowa różnica między Y-AMT i YCC-S polega na tym, że w nowym podejściu do osiągnięcia swojej funkcji wykorzystuje się przełączniki elektroniczne, a nie hydraulikę.

Yamaha Y-AMT: W czym i kiedy?

Inżynierowie Yamahy twierdzą, że ich rozwiązanie z powodzeniem może trafić do wielu modeli motocykli, np. jako opcja wyposażenia – od sportu przez turystykę, aż po codzienną, jeszcze łatwiejszą komunikację. Jeśli dać wiarę informacjom, jakie docierają do mnie od zaufanego japońskiego źródła, to system Y-AMT ma zostać zastosowany w motocyklach oferowanych w salonach Yamahy jeszcze w tym roku roku, lub na początku przyszłego. Co więcej, pierwszą z maszyn do jakich ma trafić będzie prawdopodobnie Yamaha MT-09. Motocykl, który przeszedł niemały lifting w tym roku. Teraz ma dostać kolejny upgrade i co za tym idzie, kolejny zestaw funkcjonalności. A może premiera tego urządzenia zbiegnie się także, lub w pewien sposób zapowie prezentację nowej i wyczekiwanej Yamahy R9? Najbliższa przyszłość ma wszystko wyjaśnić.

Czekam więc z nieskrywaną niecierpliwością na premierę systemu Y-AMT. A wszystko po to, by jak zwykle móc podzielić się z Wami kolejnymi doniesieniami ze świata jednośladów. Trzymajcie zatem wspólnie z nami rękę na pulsie!

Piotr Ganczarski

Z wykształcenia inżynier mechaniki i budowy maszyn. Motocykle są jego życiowym przekleństwem i chorą miłością. Buduje, przerabia i remontuje jednoślady. Zarówno te nowsze, jak i starsze. Fan motoryzacji i podróżowania na różne sposoby. Oprócz tego lubi pohasać na rowerze i przeczytać dobrą książkę.

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button